A oto mój gramofon! Stary Thorens ze starą wkładką, którą mam nadzieję wymienić... jeszcze w tym roku (może). Jako pre gramofonowe robi układ AVT zasilany zasilaczem ze starego DAT-a Sonego, kiedyś też go Wam zaprezentuję.
Jest to w sumie mój trzeci gramiak. Pierwszy był polski Bernard, potem przeleciał przez moje ręce jakiś Dual. Po nich przeszła mi chęć słuchania winyli, więc płyty spakowałem do pawlacza, a gramofon sprzedałem. Ale dwa lata temu zniosłem je z powrotem i zacząłem się rozglądać za następną szlifierką. I padło na tego Thorensa.
Mam cichą nadzieję, że następny będzie jakiś porządniejszy Pro-Ject, a moim marzeniem jest Transrotor Dark Star. Jakby ktoś z Was chciałby mi go sprezentować na urodziny, albo tak w ogóle, bez okazji, to ja bardzo proszę o szybki kontakt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz