Kraftwerku to jeszcze chyba u mnie nie było. To błąd! Przecież to jedna z grup, która przyczyniła się do rozwoju obecnej muzyki elektronicznej, włączając w to techno. No więc dziś przejedziemy się Autostradą w wyobrażeniu Elektrowni ;-)
Na początku słychać odgłos ruszania czegoś na kształt samochodu, aczkolwiek nie jest to na pewno czterodrzwiowa osobówka... Tak wita nas dwudziestodwu minutowy utwór, w którym praktycznie się nic nie dzieje. Witamy na Autostradzie! Jest rytmicznie, jest jednostajnie, ale czy jest monotonnie? Wcale nie! Autobahn to utwór, który w sumie mógłby trwać nawet trzy godziny, a i tak nikt by się nie zorientował.
Zastanawiacie się dlaczego trwa akurat tyle czasu? To proste. Dłuższy utwór chyba by się nie zmieścił w całości na jednej stronie płyty winylowej, a nie zapominajmy, że "Autobahn" ukazał się w roku 1974, więc nikt o cedekach nawet nie marzył.
Co jest dalej na płycie? A w sumie kogo to obchodzi? No, chwila... Jest jeszcze jedna perełka wśród tego eksperymentalnego improwizowania. To "Kometenmelodie 2"! Jejka, jak ja lubię ten utwór! Jest tak radośnie naiwny, że aż człowiek sam się uśmiecha bez przyczyny! Naprawdę, fajny kawałek!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz