Ha, moi drodzy! Kojarzycie? Nie? Ej, kłamiecie! Na pewno znacie utwór "Children" Pana Roberta! I zapewne nie znacie żadnego innego jego kawałka, hehe! No i dziwić się nie ma czemu. Miles przebił się tylko tym jednym utworem, powiększając tym samym ilość Artystów Jednego Przeboju :-)
Powiem Wam tak szczerze, że tą kasetę zakupiłem w pakiecie 70 innych i dopiero jej przesłuchanie uświadomiło mi, że powstał cały album. Ale w sumie po co powstał? Zapewne po to, żeby móc sprzedać jeszcze więcej kopii przeboju "Children". Cała reszta albumu to dywagacje na ten sam temat. Miło się tego słucha, a jeszcze milej przez pryzmat swojej, bądź co bądź, młodości...
mam ten album ktory kupilem na CD chyba tylko wlasnie dla tego jednego nagrania :)...moj jest niemieckim wydaniem z inna okladka /takie tkliwe aniolki o puculowatych twarzach/...
OdpowiedzUsuńtrzymam go chyba tylko dla kolekcjonerskich powodow ;)