Żurawli to męski chór ukraiński działający od roku 1972. A ta płyta powstała w 2008 roku z nagrań dokonanych w sali Ukraińskiego Domu Ludowego "Narodnyj Dim" w Przemyślu w maju 2007 roku. Nazwa chóru wzięła się od sposobu działania chóru -są jak żurawie, zlatując się raz w miesiącu na próby lub koncerty. Wszyscy to potomkowie polskich Ukraińców zwiezionych na polskie ziemie na skutek akcji "Wisła".
Dlaczego kupiłem tą płytę? Zdarzyło mi się być na nabożeństwie obrządku wschodniego i zachwyciłem się rolą męskiego chóru w misterium. Było to co prawda ładnych parę lat temu, ale gdy podczas przygotowań do chrztu swojego syna znalazłem tą płytę w sklepie z dewocjonaliami, to wiedziałem, że muszę ją mieć. Żona oczywiście zauważyła mój zachwyt i przy najbliższej okazji dostałem ją (płytę, nie żonę) w prezencie. Cóż to była za radość!
Muzyka płynąca z tego krążka powoduje u człowieka wierzącego niekłamane uczucie spokoju, mocy i wewnętrznej harmonii płynącej wprost od Boga. Piękno tego śpiewu zniewala, zmusza do skupienia i pełnego oddania się, wręcz zatracenia w tym zaśpiewie. Każdemu życzę tak głębokiego przeżywania muzyki.
O! No właśnie. Bo ja z prawosławnej rodziny pochodzę i ten zapierający dech w piersiach śpiew to jedyny powód, dla którego zaglądam do naszej wrocławskiej cerkwi od czasu do czasu.
OdpowiedzUsuńTylko, że u nas chór mieszany. Ale też bosko śpiewają.
Zazwyczaj nie gustuję w tego typu dźwiękach, ale z drugiej strony, robią na mnie potężne wrażenie. I gdzie tu logika?
OdpowiedzUsuńNasza pustka duchowa sprawia, że z chóralnego śpiewania z zacięciem religijnym nic poza Gregorian nie znamy. Można Żurawli znaleźć na torrentach? :)
OdpowiedzUsuńNa torrentach nie szukałem... To trochę inny śpiew, niż chorał, i inny niż prawosławny, chociaż bliżej mu własnie do tego drugiego.
OdpowiedzUsuńTomek, zawsze warto posłuchać w skupieniu takiej muzyki. Uspokaja i napełnia potężną energią!
A jeśli chodzi o Chorał, to warto posłuchać Scholi Benedyktynów w Tyńcu.