Siedzę sobie nad morzem, a że pogoda nie najlepsza i czasem wieje i leje, to można poszperać w Internecie. Dzieciarnia biega po Niechorzu wydając resztki swoich zaskórniaków na bzdury, żona czyta, a ja szperam w Allegro. I co widzę? "Copula Mundi" Kinsky'ego na CD! Cena raczej zabójcza... Ciekawe, czy ten cedek naprawdę jest tyle wart, czy też sprzedający trochę się zagalopował. Jak to mówią, każdy towar jest wart tyle, ile można za niego dostać, a nie ile chce się dostać ;-)
Ale jeśli ten CD jest rzeczywiście takim unikatem, to mój jest jeszcze bardziej unikatowy, bo jest na nim autograf i dedykacja od Paulusa von Kinsky'ego!
Ha! Duma mnie rozpiera! Idę po piwko!
Mimo, iż rok temu byłem jak już wspomniałem w Rewalu to bardziej do gustu przypadło mi właśnie Niechorze :-) Dobry klimat!
OdpowiedzUsuń