Nie kasować!

   Tajemnicza kaseta C120... Nie jest opisana, nawet nie ma nazwy firmy, która ją wyprodukowała, jedynie w prawym górnym rogu jest wytłoczone w plastiku Made in England. Pudełko nie posiada swojej wkładki. Jedynie ten intrygujący napis: "Nie kasować!"...

   C120 to bodajże najdłuższe kasety jakie były seryjnie produkowane. Mieściły na jednej stronie 60 minut nagrania, ale przez to taśma musiała być cieńsza (żeby nawinięty rulon nośnika po prostu zmieścił się w standardowym opakowaniu) i przez to była bardziej podatna na zerwanie. Ta jakimś cudem dotrwała do dzisiejszych czasów w jednym kawałku. 

   A ma ona jakieś 30 lat. Co najmniej. Skąd to wiem? I co na niej jest nagrane? Zacznijmy od drugiego pytania. Otóż nagrany tam jestem... JA. I mój nauczyciel angielskiego. Gdy byłem szkrabem chodzącym do pierwszych klas podstawówki rodzice mnie zapisali na prywatne lekcje tego języka. Przychodził do nas raz w tygodniu pan Zupke (przecudowny człowiek, zafascynowany kulturą brytyjską dżentelmen który tą fascynacją też mnie trochę zaraził) i starał się wcisnąć mi do głowy podstawy tego międzynarodowego języka. A rodzice przez jakiś czas nagrywali te lekcje na kasetę, żeby młoda latorośl (czyli ja, hehe) mogła sobie potem to odtworzyć i utrwalić materiał. Oczywiście młoda latorośl miała na głowie inne, ważniejsze sprawy niż ślęczenie nad słówkami i gramatyką języka Brytów i pomysł został szybko zarzucony, a kaseta rzucona w kąt i zapomniana. 

   Jakiś czas temu, gdy porządkowałem kasety w swoim domu rodzinnym, znalazłem ją i zabrałem do siebie. Nie wiedziałem co jest tam nagrane, po prostu chciałem sprawdzić co też kryje ta tajemnicza ce sto dwudziestka. Gdy usłyszałem sam siebie, to prawie spadłem z krzesła i łza wzruszenia zakręciła się w oku moim... Drżącą ręką (co widać) napisałem tylko na kasecie "Nie kasować!" i postawiłem ją na honorowym miejscu. Ta kaseta jest jak wehikuł czasu, zaklęte puzderko ze skrawkami zachowanej po wieki przeszłości. Mojej przeszłości.

PS

  Po raz drugi z rzędu dołączył do nas blog Ocalić od zapomnienia, oraz w charakterze debiutanta wystąpiła Moja Stodoła z czego ogromniaście się cieszymy!