Czy to właśnie zalążki tej płyty usłyszał Ivo Watts-Russell gdy Lisa i Brendan przynieśli mu swoją taśmę demo? Czy wiedział, że kiedyś przyjdzie taki dzień w którym powstanie muzyka, która zaznaczy się kamieniem milowym w historii muzyki? A może w ogóle nie był zaskoczony, gdy pierwszy raz posłuchał "Within the Realm...", tylko zadowolony pokiwał głową i z lekkim uśmiechem na twarzy szepnął do siebie: "Wiedziałem...".
Nie dowiemy się tego pewnie nigdy. Ale to w sumie nieistotne, ponieważ liczy się tylko muzyka. No powiedzcie sami, czy to nie jest idealna płyta na Wielki Piątek?
Pamietam do dzis gdy pierwszy raz uslyszalem ten album...z cala pewnoscia w programie Beksinskiego lata temu...chyba najbardziej "liturgiczna" plyta DCD...
OdpowiedzUsuńw miarę poznawania kolejnych godzin muzyki etnicznej, mediewal i powaznej urok DCD niestety blednie... mz oczywiście
OdpowiedzUsuńno Hesperion XXI to oni nie sa ;)...ale nie mozna porownywac DCD w tej mierze...a B.Perry to nie Jordi Savall ;)
OdpowiedzUsuń