Nie da się ukryć, że nazwy mebli i innych sprzętów sprzedawanych przez IKEA są troszkę dziwaczne. Ostatnio z żoną moją ukochaną kupiliśmy zestaw składający się z czterech krzeseł i stołu o nazwie JOKK MOKK... Nieźle, nie? Więc nie ma co się dziwić, że co niektóre z nich mogą się mylić z zespołami. A zwłaszcza ze szwedzkimi zespołami grającymi wyjątkowo skrajne jego odmiany typu death, black i tym podobne. Oczywiście wielbiciele tych gatunków zapewne nie będą mieli żadnych problemów z rozróżnieniem nazw zepołu i sprzętów od IKEA, ale kto wie ;-) Zawsze można się sprawdzić. Wystarczy kilknąć: IKEA or DEATH, albo w obrazek powyżej. Przyznam się wam szczerze, że na 20 pytań trafiłem 11... Ale to czysty fart ;-)
18/20 - ale znam się trochę na black metalu i jeżeli nie kojarzyłem którejś z nazw, to musiała być krzesłem ;)
OdpowiedzUsuń19/20. Pomyłka tylko w Nortt :) Ale ja w tym troche siedzę to coś tam się wie :)
OdpowiedzUsuń2/20
OdpowiedzUsuńNie lubię tej firmy, nigdy nic od nich nie kupiłem i nie kupię.
11/20
OdpowiedzUsuńA ja w Ikei kupuję czasem, jeśli akurat mam ochotę na układanie trochę większych trójwymiarowych puzzli, które potem czemuś jeszcze służą, zamiast stać i pachnieć. :-)
nie ma jak regaly na plyty z IKEA..takie wysokie na 180 CD /chyba BENNO/..mam ich kilka.....i regal EXPEDIT najlepszy jest na kolekcje winyli :)
OdpowiedzUsuń