Słuchając albumów nagranych przez ten duet zawsze zachwyca mnie synergia i doskonałe współgranie pomiędzy światami chłodnej elektroniki Pana Schulze i kojącego, ciepłego zaśpiewu Pani Gerrard. Te dwie wybitne indywidualności doskonale się rozumieją i wzajemnie uzupełniają. Poza tym bardzo lubię takie przestrzenne, medytująco-relaksujące granie, pozwalające zarówno odpocząć jak i coś porobić. Wtedy muzyka cicho sączy się z głośników dając energię do pracy. Polecam Wam serdecznie!
poniedziałek, 3 marca 2014
Klaus Schulze & Lisa Gerrard
Farscape
Słuchając albumów nagranych przez ten duet zawsze zachwyca mnie synergia i doskonałe współgranie pomiędzy światami chłodnej elektroniki Pana Schulze i kojącego, ciepłego zaśpiewu Pani Gerrard. Te dwie wybitne indywidualności doskonale się rozumieją i wzajemnie uzupełniają. Poza tym bardzo lubię takie przestrzenne, medytująco-relaksujące granie, pozwalające zarówno odpocząć jak i coś porobić. Wtedy muzyka cicho sączy się z głośników dając energię do pracy. Polecam Wam serdecznie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz