W tym roku byliśmy z dzieciakami w Centrum Hewelianum, gdzie przez zabawę szkraby mogą dowiedzieć się tego i owego o otaczającym nas świecie. Ale okazało sie, że dorośli (czyli ja!) też mogą coś znaleźć dla siebie. Moją uwagę zwrócił prosty przyrząd do badania czułości słuchu. Jak można przeczytać na planszy, przez wszechobecny hałas (oraz słuchawki na uszach) z wiekiem słyszymy coraz gorzej, czego wynikiem jest obniżenie górnego progu słyszalności.
Aby się sprawdzić wystarczy założyć słuchawki, a potem suwakiem regulując częstotliwość generatora ustalić na jakim poziomie jeszcze coś słyszymy. Żeby wyeliminować siebie jako prowadzącego pomiar (bo wiadomo, podświadomie człowiek chce uzyskać jak najlepszy wynik i słyszy nawet to, czego nie słychać) stanąłem do maszyny tyłem, a żonę poprosiłem o zmienianie częstotliwości. Gdy powiedziałem "już!" moja asystentka puściła suwak, a ja z bijącym sercem odwróciłem się i spojrzałem na wynik. Muszę przyznać, że odetchnąłem z ulgą!
Na poniższym zdjęciu efekty eksperymentu. Nie jest źle, prawda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz