No a jakże by inaczej! Przecież nie od dziś wiadomo, że komturzy krzyżaccy namiętnie słuchali Slayera, Iron Maiden, Maychemu i tym podobnych. Ta muzyka dobrze nastrajała przed walką! A pod Grunwaldem przegrali tylko dlatego, że ktoś włączył przed bitwą Tokio Hotel...
I właśnie dlatego w przyzamkowych stoiskach z pamiątkami można nabyć wisiorki z tymi zespołami ;-)
Haha, nie dalej jak tydzień temu też byłe na Zamku w Malborku. upał był niemiłosierny, trudno było wytrzymać 3 godzinną wycieczkę.
OdpowiedzUsuńnajbardziej podobały mi się buzdygany i inne temu podobne narzędzia walki