"Rivers of Babylon"? Boney M. wydało taki album? No właśnie. Otóż jeśli chodzi o zawartość, to jest to dokładnie to samo co na "Nightflight to Venus", więc czemu na tej kasecie zmieniono tytuł? Szczerze powiedziawszy nie wiem, ale mam pewne podejrzenie graniczące z pewnością, że ta kaseta jest po prostu zachodnią, piracką wersją sprzed lat... Kolejność utworów jest trochę inna, zamieniono miejscami stronę A ze stroną B, dzięki czemu pierwszy utwór stał się tytułowym. Kasetę przywiózł bardzo dawno temu mój tata, który pracował na morzu (był 'marynarzem" jak to się wtedy mówiło) i zawsze jak wracał, to przywoził kilka, lub kilkanaście taśm z najnowszymi przebojami o których w Polsce jeszcze nikt nie słyszał.
"Rivers of Babylon" pokochałem od pierwszego przesłuchania i dlatego wiele lat później kupiłem oryginalne, pierwsze wydanie na vinylu posiadające już poprawny tytuł :-)
Tak wygląda kaseta. Już trochę sterana częstym odtwarzaniem.
Różnice w kolejności utworów.
Dobra płyta, świetnie wyprodukowane piosenki, z winylowej edycji do posłuchania w wersjach oryginalnych - na składankach The Best of często są wersje zmiksowane po latach.
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa że ten winyl miał na samym początku, gdy się ukazał miał różne wydania, różniące się czasem trwania utworów.......
ps: fajnie taki tata :)
i want this cassette
OdpowiedzUsuń