Kolejny magnetofonik z mojej kolekcji. Maszyna z 1997 roku, na miękkiej mechanice z autorewersem i dolby B. Walkman raczej ze średniej półki, co prawda z metalową klapką, ale całość jest wykonana z plastiku. Uwagę zwraca ciekawe rozwiązanie miejsca na baterie: nie jest to tradycyjna klapka, tylko uchylane "drzwiczki", co widać na jednym ze zdjęć. Patent o tyle praktyczny, że nie ma mowy o zgubieniu klapki :-)
Sprzęt oczywiście wymagał wymiany paska napędowego, ale stan zewnętrzny jest bardzo dobry. Brak rys, czy też wyłamań, świetnie się prezentuje na półce wśród innych modeli :-)
Tylna obudowa metalowa.
Uchylana klapka na baterie.
Klasyczne wnętrze.
A to klasyczne bebechy ;-)
Mam ten model, od dawna jednak nie działa, niby startuje, trochę kręci, ale zaraz się wyłącza i słychać tylko takie terkotanie? Co to może być? Rozbierałem go, pasek jest cały. Jak go naprawić? Wygrzebałem go ostatnio i chętnie bym się z nim gdzieś pokazał ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jak tutaj pokazane:
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=MQyRuFTyTuc