Już nawet nie pamiętam, od kiedy szukałem tego filmu. Dowiedziałem się o nim czytając jakiś artykuł o Eugeniuszu Rudniku, ale jedyną informację o jego wyświetleniu w TVP znalazłem już po emisji. Na szczęście twórca obrazu, Bolesław Błaszczyk, dosłownie kilkanaście dni temu zdecydował się na publikację tego dokumentu na youtube i moje poszukiwania dobiegły końca. Okoliczności może niezbyt wesołe, ponieważ Eugeniusz Rudnik zmarł w zeszły poniedziałek, ale film stanowi ciekawy rys twórczości Mistrza i pozwala na szybkie (bo to raptem trochę ponad 30 minut) spojrzenie także na sam warsztat i sposób pracy Kompozytora.
Powyżej macie pierwszą część filmu, a poniżej drugą. Rozsiądźcie się wygodnie i zajrzyjcie przez uchylone drzwi do zadymionej pracowni wypełnionej magnetofonami i skrawkami taśmy pociętej nożyczkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz