Jak doskonale wiecie, pierwszy magnetofon powstał w 1963 roku. Jak myślicie, ile lat musiało upłynąć, aby w socjalistycznej Polsce Ludowej powstało podobne urządzenie? Rok? Dwa lata? Hehe, no niestety, musieliśmy poczekać trochę dłużej, a dokładniej 8 lat. Był rok 1971, kiedy w Lubartowie uruchomiono produkcję Unitry MK125. Nie była to polska konstrukcja, magnetofon produkowano na licencji Thomsona. Pierwszy całkowicie polski magnetofon miał się pojawić w 1973 roku pod symbolem MK121.
MK125 to magnetofon przenośny zasilany 6 bateriami R20 z możliwością podpięcia zewnętrznego zasilacza (który również można było wstawić w miejsce baterii) i zasilenia sprzętu z gniazdka. Wyczytałem tutaj, że MK125 można było również za pomocą specjalnego uchwytu montować w samochodzie i zasilić go z instalacji samochodowej.
Jak widać na zdjęciach, magnetofon nie prezentuje się jakoś tragicznie. Posiada monofoniczny głośnik, pokrętło regulacji barwy dźwięku, miniaturowy wskaźnik wysterowania oraz rączkę do przenoszenia. Muszę przyznać, jak na swój wiek wygląda całkiem dobrze (może dlatego, że mój egzemplarz jest w całkiem niezłym stanie wizualnym). Niestety, nie mam do niego zasilacza i jak do tej pory nie próbowałem go uruchomić, mimo, że jest w moim posiadaniu już kilka miesięcy. Po prostu stoi sobie na półce i przeszkadza. Yyyy, to znaczy cieszy oko!
Ciekawe jak długo poczekamy aż powstanie pierwszy polski telewizor LCD?
OdpowiedzUsuńPosiadałem takowy egzemplarz w latach 70-tych. Całkiem dobrze służył na początek. Tłukłem na nim wtedy wykonawców glam rockowych z Gary Glitterem na czele. Miał tylko problemy z prędkością odtwarzania co wiązało się z ustawianiem ze słuchu prawidłowej prędkości, dedykowanym trymerem. Po nim był od razy przeskok na ZK 2405 S + WS 503 + ZG 60C. Dopiero wtedy była jazda. Biedni sąsiedzi ... :)
OdpowiedzUsuń